Pomiary geodezyjne amerykańskiej firmy Morris P. Hebert, Inc. – studium przypadku cz.1
Geobiz | 29 kwietnia 2019
Dziś przedstawiamy kolejny, interesujący przykład wykorzystania bezzałogowych statków latających i LiDAR-u w celu uzyskania precyzyjnych pomiarów geodezyjnych. Amerykańska firma Morris P. Hebert, Inc. (MPH) dla jednego ze swoich klientów przeprowadziła badania terenu z wykorzystaniem tych narzędzi. Sprawdźcie, jak im poszło.
Wszystko zaczęło się latem 2016 roku, kiedy to MPH dostało zlecenie na wykonanie pomiarów geodezyjnych pod projekt budowlany. Obszar wymagający zbadania liczył 340 akrów i pokryty był sporą ilością błota oraz wysoką trawą. Zanim podjęto działania trawa musiała zostać usunięta, co dodatkowo wydłużyło cały proces.
MPH do wykonania zadania wybrała system stałopłatowej fotogrametrii lotniczej, który miał zapewnić szybkie i dokładne przechwycenie danych. Wykonano 3 loty na wysokości 350 stóp. By objąć cały obszar, wykorzystano 8 punków kontroli naziemnej. W ten sposób powstało 1400 obrazów, których przetwarzanie w programie AutoCAD Civil 3D zajęło 3 dni.
Na tym jednak nie skończyła się współpraca MPH z tym klientem.
Nowe wyzwanie dla LiDAR-u
Jesienią 2018 roku MPH po raz kolejny podjęła się prac dla tego samego klienta. Tym razem celem było wykonanie pomiarów geodezyjnych obszaru liczącego 680 akrów i znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie terenu badanego w 2016. Zleceniodawca potrzebował precyzyjnych danych, by móc rozpocząć budowę dodatkowej infrastruktury.
Nowy obszar był jednak większy i bardziej zróżnicowany niż poprzedni. W jego skład wchodziły tereny pokryte trawą i zalesione. Występowała też spora różnica w wysokościach wynikająca z obecności wałów przeciwpowodziowych, dróg wodnych i rowów. Tym razem jednak MPH postanowiło zrezygnować z fotogrametrii i wykonać pomiary przy użyciu LiDAR-u.
Dlaczego LiDAR?
O wyborze LiDAR-u zamontowanym na dronie do wykonania badań zadecydowało kilka kwestii. Przede wszystkim w tym przypadku terenu nie można było wcześniej przygotować. Obszar zalesiony musiał pozostać nietknięty, co znacząco utrudniało wykorzystanie fotogrametrii.
Ponadto, mimo, że zastosowanie techniki fotogrametrii mogło by wyjść taniej i prace byłyby wykonane szybciej, to jednak opracowanie uzyskanych danych trwałoby zdecydowanie dłużej, nawet do kilku tygodni. Natomiast dane uzyskane z obszarów leśnych mogłyby być nieprecyzyjne w przeciwieństwie do LiDAR-u, który gwarantował najwyższą możliwą skuteczność i natychmiastowe przetworzenie danych.
Więcej szczegółów na temat prowadzonych przez MPH badań poznacie w następnym artykule. A niecierpliwych odsyłamy do źródła: https://www.xyht.com/aerialuas/uas-lidar-x-ray-vision/